menu

01 WRZ

01 WRZ

1931

1 września 1931 roku pruszkowska Szkoła Powszechna im. Tadeusza Kościuszki świeciła pustkami. Nie było dzieci w mundurkach, a na korytarzach zamiast okrzyków uczniów rozlegał się gwar robotników. Trwał remont, w ramach którego na starym gmachu szkoły powstawała charakterystyczna nadbudówka, który przeciągnął się na cały wrzesień. Jeszcze 27 września „Echa Podmiejskie” starały się uspokoić rodziców:

Rozpoczęcie nauki w szkole im. T. Kościuszki. Rodzicom, zaniepokojonym przeciągającemi się robotami przy nadbudowie gmachu szkoły, oznajmiamy, iż lekcje dla klas najstarszych rozpoczną się najprawdopodobniej już pierwszego października. Oddziały niższe zaczną się uczyć w kilka dni po pierwszym października. Jest duże prawdopodobieństwo, że cała szkoła będzie czynną najpóźniej 10.X r. b. W imieniu rodziców apelujemy do czynników, mających wpływ na tempo robót, by ono było jaknajśpieszniejsze, bo każdy dzień opóźnienia w pracy jest dla 800 dziatwy, pobierającej naukę w tej szkole, wielkim uszczerbkiem.

1939

Ranek 1 września 1939 r. pozorny spokój życia podwarszawskiego miasteczka przerywały kolejne alarmy przeciwlotnicze. Pruszkowianie, którzy nie mieli dostępu do radia, wycie fabrycznych syren mogli wziąć za kolejne ćwiczenia. Dopiero, gdy opadły poranne mgły na niebie ukazały się niemieckie samoloty. Niektórzy naklejali na szyby w oknach paski, aby w razie nalotu podmuch wybuchu nie wrzucał odłamków do środka. Większe poruszenie panowało w fabrykach. W Warsztatach Kolejowych, gdzie pracownicy przerabiali wagony towarowe, tak aby mogły wejść w skład pociągu sanitarnego. W wytwórni obrabiarek Stowarzyszenia Mechaników Polskich z Ameryki, tak jak od kilku dni, przestrzeliwano działka przeciwlotnicze na licencji „Boforsa” produkowane w Pruszkowie na zamówienie rządu przeszło od 4 lat. W tle słychać było dalekie wybuchy z kierunku bombardowanej Warszawy. Jednak do godzin popołudniowych było względnie spokojnie. Wszystko zmieniło się koło godziny 17, kiedy w okolicach budynku administracji Warsztatów Kolejowych rozległ się huk wybuchów. Poleciały szyby w oknach. Na Pruszków spadły pierwsze bomby. Przy ul. Pięknej i 6 sierpnia zniszczone zostały 3 domy oraz fragment toru kolejowego. Zginęło sześć osób: Aleksandra i Halina Karsten, Leszek Kolasiński, Katarzyna Ostrowska, Stanisław Sławiński i Stanisława Zdziennicka. W Pruszkowie rozpoczęła się II wojna światowa.Na podstawie: Henryk Krzyczkowski, „W cieniu Warszawy. Pruszków w latach okupacji hitlerowskiej”, Warszawa 1986.

Skip to content