menu

31 SIE

31 SIE

1939

Fot. Plakat mobilizacyjne ze zbiorów Polony.

31 sierpnia 1939 roku. Jak wspomina Henryk Krrzyczkowski w monografii „W cieniu Warszawy. Pruszków w latach okupacji hitlerowskiej” (Warszawa 1986) Henryk Krzyczkowski plakaty informujące, że pierwszym dniem powszechnej mobilizacji jest środa 30 sierpnia, rozklejano już dzień wcześniej, we wtorek 29 sierpnia 1939 r., ale ze względu na interwencję Francji i Wielkiej Brytanii nakazano policji zdejmować je z ogłoszeniowych słupów jeszcze tego samego. Ponoć na widok policjantów zrywających ogłoszenia Pruszkowianie odetchnęli. Plakaty z nową datą mobilizacji – wyznaczoną na czwartek 31 sierpnia – pojawiły się w środę. Nikt już chyba nie miał wątpliwości, że wojna jest nieunikniona. W mieście zarządzono zaciemnienie, w fabrykach przeprowadzano ćwiczenia z obrony przeciwlotniczej, zaś na wieżyczce pałacyku „Sokoła” rozpoczął działalność posterunek, którego zadaniem była obserwacja nieba pod kątem przelatujących samolotów.

Czwartek 31 sierpnia 1939 r. był dniem słonecznym i ciepłym – pisał Krzyczkowski. – Życie w mieście przebiegało normalnie. Tylko dzieci i młodzież nie mogli się pogodzić z myślą, że 1 września nie pójdą do szkoły. Ruch na ulicach był mały. Pod wpływem radiowych i prasowych wezwań powstrzymywano się przed panikarskim wykupowaniem towarów. Artykułów spożywczych, jak zwykle jesienią, było dużo. Tylko przed aptekami i składami aptecznymi formowały się kolejki. (…) Wieczorem w Zarządzie Miejskim dyżurowali: Stanisław Koper, Edward Paszke, Stanisław Maliszewski i Wacław Kosiński., kierownik referatu wojskowego. Po sprawdzeniu działania telefonów dyżurujący zaczęli grać w brydża przy małej stołowej lampce. Noc była bardzo ciepła i parna.

Skip to content