16 LUT
1901
16 lutego 1901 roku „Kurjer Poranny” donosił:
- Ks. proboszcz parafji Żbików ciągle chory, a jeden wikarjusz nie może podołać licznym obowiązkom kapłana. Parafja ta jest obecnie tak liczna, że i przy najlepszem nawet zdrowiu proboszcza, drugi wikariusz miałby co robić. Czas też już ogromny pomyśleć o wybudowania kościoła w samym Pruszkowie, dziś bowiem Pruszków w połowie należy do Parafji Pęcice (4 w. odl.) i w połowie do parafji Żbików (2 w. odl.), a że do Pęcie daleko i droga niedobra, ludność całego Pruszkowa chodzi do Żbikowa do kościoła, który, będąc niezbyt obszernym, nie może wszystkich wiernych pomieścić i zawsze przy święcie jest tak natłoczony, że ludzie w kościele prawie się duszą; ci zaś, co się do środka nie mogą dostać, muszą pomimo niepogody i zimna stać na dworzu.
- W jednej z okolicznych cegielni zamówiono 1 1/2 miliona cegły do budowy kolei Kaliskiej. Nadto pomniejsi dostawcy zaczęli już skupować w okolicy kamienie do budowy tejże kolei.
- Pomimo kończącej się już zimy sanny wcale nie mieliśmy, bo chociaż były śniegi, drogi mające wygląd silnie pooranych bruzd, do sanny były niemożliwe.