menu

20 KWI

20 KWI

1895

Jednoklasowa szkoła w nowej siedzibie przy ul. Starowiejskiej. Zbiory Książnicy Pruszkowskiej

20 kwietnia 1895 roku została powołana w Pruszkowie jednoklasowa szkoła znana dziś mieszkańcom miasta jako szkoła im. Tadeusza Kościuszki. Anna Zegadło w artykule Cała prawda o Kościuchu, który ukazał się w „Przeglądzie Pruszkowskim” (2007, nr 1) pisała: „20 kwietnia 1895 roku zgodnie z zarządzeniem Nr 3833 szkolnych władz carskich, a z inicjatywy hrabiego Antoniego Potulickiego, właściciela pokaźnych dóbr ziemskich, założono w Pruszkowie tzw. jednoklasówkę, szkołę elementarną. Pierwsze protokoły sporządzone jeszcze w języku rosyjskim noszą datę 16 czerwca 1898 roku i mówią o 25 chłopcach i 12 dziewczynkach uczących się w szkole. Z tych też protokołów znamy nazwisko nauczyciela Stanisława Dobrowolskiego oraz nazwiska Józefa Kobylińskiego i Romana Wilanowicza – nauczycieli nadzorujących szkołę. Nauczanie odbywało się w języku rosyjskim i obejmowało język rosyjski, język polski, arytmetykę, pisanie oraz religię.” W 1905 roku szkołę przeniesiono do budynku przy ulicy Starowiejskiej, która w październiku 1917 roku – podobnie jak mieszcząca się przy niej szkoła – zyskała jako nowego patrona Tadeusza Kościuszkę.

1900

20 kwietnia 1900 roku „Kurjer poranny” donosił:

  • Rolnicy spieszą z zasiewami, bo ziemia szybko wysycha, robotników mamy pod dostatkiem.
  • W cukrowni „Józefów” w r. b . stare motory i maszyny będą zastąpione nowem, gdyż prowadzenie fabrykacji motorami z przed 30 laty okazuje się zbyt kosztownem.
  • Warsztaty kolejowe tutejsze już bardzo wielkie oddają usługi Towarzystwu kolei, bo są w stanie obecnie wypuszczać z naprawy po 2500 wagonów miesięcznie.
  • Zamierzone oświetlenie stacji Pruszków elektrycznością w r. b. do skutku prawdopodobnie nie przyjdzie.
  • Obecnie wszystkie ulico są w parze wieczornej oświetlane.
  • Przystanek Żbików jeszcze w tym roku dla ruchu osobowego otwarty nie będzie.
  • W drugie święto i we wtorek, „fuch był tak wielki” a pociągi nadchodziły z dalszych stacji tak przepełnione, że kasa kolejowa na niektóre pociągi nie była otwierana dla sprzedaży biletów, a to dla braku miejsca w wagonach.
Skip to content