Uroczystość Sokolska w Pruszkowie („Głos Pruszkowa” 25 VIII 1929)
15 sierpnia 1929 r. w Parku Sokoła odbyło się uroczyste poświęcenie sztandaru pruszkowskiego gniazda Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Historia towarzystwa sięga 1906 r., kiedy z inicjatywy literata i dziennikarza Jana Szczepkowskiego, Stanisława Węglińskiego, Stanisława Kwiatkowskiego, p. Konstanczyka, właściciela dóbr pęcickich Antoniego Marylskiego oraz hrabiego Antoniego Potulickiego na fali odwilży, będącej następstwem Rewolucji 1905 r., władze carskie wydały zgodę na założenie pruszkowskiego gniazda, które zdelegalizowano już następnego roku. Jego działalność reaktywowano w 1924 r. Towarzystwo wydzierżawiło i wyremontowało częściowo zniszczony podczas wojny pałacyk księży emerytów, gdzie do końca międzywojnia prężnie rozwijało swoją działalność, organizując wydarzenia sportowe i kulturalne. Obszerną relację z poświęcenia sztandaru w 1929 r. zamieścił 25 sierpnia tegoż roku „Głos Pruszkowa”. Zapraszamy do lektury!
Uroczystość Sokolska w Pruszkowie
Towarzystwo gimnastyczne ,,Sokół“, które istnieje na terenie Pruszkowa od roku 1907, a po wojnie od 1924 postanowiło nieodwołalnie w tym roku ufundować sztandar. Było nawet gorące życzenie, by ze sztandarem udać się na VII zlot Wszechsłowiański do Poznania, życzeniu temu jednak nie stało się zadość z powodu różnych trudności, jakie napotykano na tej drodze.
Uroczystość została wyznaczona na dzień 15 sierpnia. Jednocześnie na ten sam dzień Okręg Grodziski Dzielnicy Mazowieckiej naznaczył w Pruszkowie IV zlot.
Na kilka dni przed terminem tych podniosłych uroczystości widać było w sokolni ożywiony ruch i przygotowania. Wieżę iluminowano od dołu do góry, galerję przystrojono chorągiewkami o barwach narodowych, przed frontem sokolni zawieszono dwa ładne transparenty z napisami: ,,Czołem“, pod nim zaś emblemat sokolstwa z napisem: ,,Jeszcze Polska nie zginęła”. Salę pięknie przybrano w festony z zieleni.
Z lewej strony sokolni rozbito wielki namiot, w którym znajdował się bufet, obok namiotu w cieniu drzew urządzono kuchnię, przy której uwijały się członkinie, przygotowując obiad dla przyjezdnych na uroczystość.
Już w środę, dnia 14 zarząd wydelegował członków na dyżury na dworzec, by przyjmowali przybywające do Pruszkowa delegacje.
Wieczorem około godz. 10 rozległ się z wieży sokolni hejnał, zapowiadający jutrzejszą uroczystość.
We czwartek od rana, skoro tylko pierwsze promienie słońca ozłociły wierzchołki drzew i szczyty domów, na ulicach Pruszkowa zaczęli się pojawiać sokoli w galowych mundurach, prowadząc ożywione rozmowy o mającej się odbyć uroczystości. Punktem zbornym był park „Sokoła” dziś niezwykle wyglądający, a ożywiony niby barwnymi kwiatami — sokołami w szarych mundurach i barwnych koszulach, rozrzuconych tu i owdzie na zielonem tle murawy. Ożywienie wzrastało potęgowane przyjazdem delegacyj i sokołów z różnych stron kraju.
Przybyły delegacje: z Warszawy gniazda: I, II, III, VI, VIII, X i XIV, ze Skierniewic, Żyrardowa, Grodziska Mazowieckiego, Milanówka, Brwinowa, Końska, Bielska Podlaskiego, Sokołowa Podlaskiego, Rakowa, Gostynina, Piaseczna, Otwocka, Grójca, Marek, Leszna, Mińska Mazowieckiego, Rawy Mazowieckiej, Mszczonowa, Błonia, Sochaczewa, Łowicza. Ponadto nadesłano z dalszych okolic depesze i listy z życzeniami.
O godz. 6 hejnał z wieży sokolni obwieścił uroczystość.
Zbiórka druhów i delegacji została wyznaczona na godz. 8-mą. W oznaczonym terminie zaczęli nadciągać druhny i druhowie, oraz delegacje organizacyj i stowarzyszeń ze sztandarami: Straż Pożarna Ochotnicza, Straż Pożarna Kolejowa, Polski Związek Kolejarzy, Narodowa Organizacja Kobiet, Stowarzyszenie Kupców Polskich, Stowarzyszenie Pań św. Wincentego a Paulo, Hufiec Harcerski, Chrześcijański Związek Młodzieży Pracującej „Odrodzenie”, Towarzystwo Cyklistów i wiele innych. Władze wojewódzkie, oraz starościńskie reprezentowali p.p. asesor B. Klam- Borowski, oraz referent prasowy i społeczny L. Kicia, zaś władze miejskie pp. burmistrz J. Cichecki i ławnik magistratu J. Kwasiborski. Wyższe władze Sokolstwa reprezentowali druhowie: prezes Dzielnicy Mazowieckiej B. Korewa, wiceprezes Dzielnicy druh Lisiewicz, oraz naczelnik K. Noskiewicz. Przedstawiciele Państwowego Wydziału W. F. i P. W. nie raczyli przybyć.
Po uformowaniu się szeregów, przy dźwiękach orkiestry Ochotniczej Straży Pożarnej pod dyr. p. Reszke, oraz „Sokoła” miejscowego gniazda pod kierunkiem druha Szugajewa, nastąpił wymarsz do kościoła pruszkowskiego. Czoło pochodu zajął Okręg Warszawski z v.-prez. Lisiewiczem na czele, później, Okręg Grodziski, za nim zaś straże Pożarne i inne organizacje.
Mszę Świętą celebrował ks. prob. Edward Tyszka, poczem dokonał poświęcenia sztandaru. Następnie ks. proboszcz wygłosił z kazalnicy krótkie przemówienie, podkreślając doniosłość chwili dla Sokolstwa pruszkowskiego.
Rodzicami chrzestnemi sztandaru byli: panie: hr. J, Potulicka, M. Bacciarellowa z Parzniewa, prezesowa M. Szczęsna i Z, Kosicka; panowie: poseł A. Marylski z Pęcic, K. Abakanowicz z Falent, prezes Z. Rutkowski i inż. L. Majewski.
Po skończonem nabożeństwie uformowano przed kościołem czworobok ze wszystkich organizacji, poczem odbyło się ślubowanie złożone przez prezesa d-ha B. Szczęsnego, oraz chorążego d-ha P. Pawłowskiego, d-h prezes wręczył chorążemu sztandar, symbol Sokolstwa. Orkiestra przygrywała hymn.
Po ukończeniu tej uroczystości pochód przeszedł ulicami Kościelną do Bolesława Prusa, gdzie u wylotu ul. Kraszewskiego defiladę przyjęła jeneralicja Sokolska z władzami miejskiemi i gośćmi. Następnie pochód przy dźwiękach orkiestry przybył do sokolni. Po powrocie przystąpiono do wbijania gwoździ. Uroczystość zakończono wspólną fotografją przed gmachem sokolni.
O godz. 12.30 rozpoczęła się wspólna biesiada w salach sokolni, podczas której pierwszy zabrał głos d-h prezes Szczęsny, dziękując zebranym za liczny współudział w uroczystości i ocenienie tak doniosłej i ważnej chwili dla sokolstwa, która wiąże trzy uroczystości: poświęcenie sztandaru, IV zlot i pięciolecie założenia gniazda w Pruszkowie.
Następnie przemówił ławnik Józef Kwasiborski, w pięknych słowach podnosząc znaczenie uroczystości na tle wspomnień z roku 1920, a szczególną zwracając uwagę na wybór dnia historycznego jakim jest i będzie 15 sierpnia, dzień bitwy pod Warszawą i „Cudu nad Wisłą”. Poczem ideały Sokolstwa przedstawił d-h Korewa, prezes Dzielnicy Mazowieckiej. O początkach sokolstwa w Kongresówce i Pruszkowie mówili p. poseł Marylski, p, pułk. Rawicz, d-h Korewa i d-h Lisiewicz.
W imieniu Rady Miejskiej przemawiał p. burmistrz Cichocki, poczem kilku innych mówców składało życzenia w imieniu reprezentowanych przez nich organizacji. Gorącą owację zgotowano d-howi naczelnikowi Noskiewiczowi, jednemu z najpierwszych organizatorów Sokoła w Warszawie i Kongresówce. W końcu biesiady d-h Gliński, wiceprezes Okręgu Grodziskiego odczytał liczne depesze i listy z życzeniami.
O godz. 16 rozpoczęły się zawody sportowe na boisku. Ćwiczyły sokolice pod przewodnictwem d-hny Gołaszewskiej. Ćwiczenia wypadły bardzo udatnie, zwłaszcza plastyczne. Szkoda, że d-hna Gołaszewska nie zaleciła druhnom takiego stroju, jaki był w Poznaniu zastosowany do ćwiczeń plastycznych. Pół negliż zupełnie zbyteczny, a ćwiczenia nie dają właściwego efektu, gdyż widzowie, jak można było zauważyć więcej uwagi zwracali na kształty ćwiczących, niż na wykonanie.
Ćwiczenia męskie prowadził dh. Hermanowski, które wykazały wielką sprawność i zręczność, a zwłaszcza na przyrządach.
Uznanie należy się Zarządowi gniazda, że na uroczystość wybrał dzień 15 sierpnia, dzień tak doniosły w dziejach Narodu Polskiego, dzień odparcia nawały bolszewickiej od murów Warszawy.
Właśnie w dniu tak ważnym dla każdego Polaka przybywa jeszcze jeden sztandar, który w razie potrzeby stanie obok innych sztandarów bronić słusznej sprawy.
Redakcja „Głosu Pruszkowa” przy tej okazji jeszcze raz życzy Sokolstwu szybkiego rozwoju dla dobra Polski!
St. S.
„Głos Pruszkowa” (25 VIII 1929)